tag:blogger.com,1999:blog-1538642285761530401.post5040004005301466220..comments2023-06-13T13:04:38.884+02:00Comments on KsiążkoholizmPostępujący: O kuratorze słów kilka, czyli #WyjątkowoNieksiążkowoKasia K.http://www.blogger.com/profile/14278208485452238579noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-1538642285761530401.post-78603560536093085842016-10-29T16:38:32.022+02:002016-10-29T16:38:32.022+02:00Kurczę... Nie wiem czy jestem jakaś nieogarnięta, ...Kurczę... Nie wiem czy jestem jakaś nieogarnięta, czy moje gimnazjum zacofane, ale nic mi nie wiadomo o żadnych konkursach kuratoryjnych ;-; <br /><br />napolceiwsercu.blogspot.commisBOOKshttps://www.blogger.com/profile/04200357952375062146noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1538642285761530401.post-47152608160619223562016-10-25T09:54:49.445+02:002016-10-25T09:54:49.445+02:00Bardzo się cieszę, że poruszyłaś ten temat. Sama j...Bardzo się cieszę, że poruszyłaś ten temat. Sama jestem obecnie w trzeciej gimnazjum i konkursy kuratoryjne to temat rzeka . Z tego co widzę, to chyba w różnych województwach te konkursy odbywają się na trochę innych warunkach, ja mieszkam w podkarpackim i do rejonu kwalifikują na tej zasadzie, że gdy w całym województwie weźmie udział np. 3000 uczniów, to dalej kwalifikuje się 200. To jest chyba jeszcze gorsze, bo można mieć 46/50 punktów a i tak nie przejść dalej. Ja od zawsze brałam udział w konkursie z angielskiego, dlatego że naprawdę dużo czasu poświęcam na naukę tego języka i stało się to dla mnie pasją, tak jak czytanie książek. W zeszłym roku zabrakło mi dwóch punktów do zostania laureatem i nie cieszyłam się nawet z tego finalisty, bo cały czas myślałam jak niewiele mi brakło, żeby osiągnąć tytuł laureata. Nie mówiłabym nic, gdyby nie to, że 75% laureatów to zagraniczne nazwiska i zapewne dużo z tych osób większość życia spędziło w Stanach, czy Anglii. Wspomnę jeszcze tylko, że rok temu byłam na samej granicy, gdybym miała punkt mniej, to już nie dostałabym się dalej. Na etapie rejonowym poszło mi dość dobrze, a co mnie zastanowiło to fakt, że dużo osób uzyskało bardzo mało punktów, mimo że wyniki z etapu szkolnego mieli bardzo wysokie. To tylko świadczy o tym, że wyniki tego etapu są często zawyżane i w niektórych przypadkach nawet dość znacząco, bo jakoś nie wierzę, żeby ktoś kto napisał tak dobrze pierwszy etap, zawalił całkowite drugi.<br />W tym roku również pisałam kuratora z angielskiego, akuratnie wczoraj, i wiem już ile uzyskałam punktów, więc mogę podejrzewać, że przejdę dalej i mam zamiar poświęcić każdą chwilę na naukę. Mimo to, mam ma ten temat takie zdanie, że ten konkurs nie sprawdza do końca wiedzy (mówię o tym z angielskiego), bo w zeszłym roku pytania z części kulturowej były jak z kosmosu. Idę o zakład, że jakby zapytać osoby, które oceniały te testy, to same nie znałyby odpowiedzi na te pytania.<br />Z historii jest o tyle lepiej, że podany jest jakiś konkretny zakres materiału, którego mamy się nauczyć tak jak w tym roku kształtowanie się państwa wczesnopiastowskiego. Mi udało się załapać na drugi etap, ale jak zobaczyłam, że jest zapowiedziany na za dwa tygodnie, to się załamałam, bo historia jest do nauczenia się, ale nie w tak krótkim czasie. Całe szczęście wczoraj pojawiła się informacja o zmianie terminu drugiego etapu, ale teraz zbiega się on z Ogólnopolską Olimpiadą Historyczną, która też jest bardzo ważnym konkursem i do liceum punktuje się ją jak kuratora. <br />Ja niestety jestem nastawiona bardzo negatywnie do tych konkursów właśnie przez ten angielski, którego uwielbiam się uczyć, ale w zeszłym roku ten trzeci etap mnie załamał. Niektóre pytania w ogóle nie sprawdzają wiedzy, ktoś może ustrzelić odpowiedź i mieć szczęście, a w tych późniejszych etapach każdy punkt jest na wagę złota. W tym roku mam przynajmniej nadzieję, że nie zrobię żadnych głupich błędów, bo takie niestety zawsze mi się zdarzają. Komentarzami znajomych się nie przejmuję, natomiast moja mama (która jest anglistką) i moja nauczycielka angielskiego, obie mają podobne zdanie co do tych konkursów.<br />Trochę się rozpisałam, ale po prostu żywię małą urazę po zeszłorocznym konkursie i cieszę się z możliwości dyskusji na ten temat :)<br />Życzę Ci powodzenia na konkursie z historii :)Zaksiążkowanahttps://www.blogger.com/profile/11085946349865055706noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1538642285761530401.post-87148753885694248542016-10-24T22:56:56.674+02:002016-10-24T22:56:56.674+02:00Życzę powodzenia. Ja swoją przygodę z kuratoryjnym...Życzę powodzenia. Ja swoją przygodę z kuratoryjnymi skończyłam w tym roku szkolnym i w sumie cieszę się, że już nigdy nie zostanę zmuszona do brania udziału w tych konkursach.(A zwłaszcza z polskiego) Choć z chemii chętnie bym wystartowała...<br />Miłej nauki i jeszcze raz powodzenia. :)<br />Ps. Nawet jeśli z konkursem nie wyjdzie, to będziesz bogatsza o to czego się nauczyłaś.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/02794427704782462494noreply@blogger.com