Ahoj Kochani!
Dziś temat wyjątkowo nieksiążkowy, a bardziej szkolny, czyli po rozwodzę się dzisiaj nad tematem jakże ważnym i ciekawym... czyli konkursach kuratoryjnych. Tak, zdaję sobie sprawę z tego, że osoby, które skończyły już gimnazjum mają to gdzieś i najprawdopodobniej uważają, że to kwestia równie ciekawa jak zeszłoroczny śnieg, ale sorry Winnetou muszę się na ten temat trochę wygadać. I od razu mówię, że mam zamiar wylać wszelkie swoje żale, zastrzeżenia i marudzenia, więc proszę nie traktować tego zbyt poważnie ;)