posty okołoksiążkowe

Moje wakacyjne buki 2017

18:37

Salut kochani!
Dzisiaj mam dla Was troszkę spóźniony post o książkach, które planuję przeczytać przez najbliższe miesiące. Spóźnił się, bo miałam lenia (hej, przynajmniej jestem szczera!). Miałam spore wątpliwości, czy w ogóle go publikować - jest już troszkę "po sezonie" na takie notki - ale w końcu doszłam do prostego wniosku. A o oto on: Jeżeli opublikuję tę listę, to będę się jej bardziej trzymać. Bo wiecie jak to u mnie wygląda, może nawet znacie to z autopsji - najpierw robię sobie długaśną listę książek do przeczytania... A potem czytam zupełnie co innego.
Oczywiście, że tak też można i najważniejsze to czytać to, na co ma się ochotę, ale jednak w tym roku chcę chociaż raz w życiu zrealizować (chociaż po części) to, co sobie założyłam. I tyle.
Więc wybrałam sobie szesnaście pozycji, na których przeczytaniu naprawdę bardzo mi zależy. A teraz zamierzam Wam je przedstawić ;)

podsumowania

Podsumowanie maja i czerwca 2017

14:39

Servus moi kochani!
Żyję. Serio. Nic mnie nie zjadło ani nie połknęło.
Wiem, że ostatnio haniebnie zaniedbałam świat internetów, no ale bądźmy szczerzy - każdy z nas ma też swoje życie w realu. I jakby nie było to ono jest ważniejsze. Niemniej, już wracam do czynnego blogowania. W końcu wreszcie są wakacje i wreszcie jest na to dość czasu.
Jednak, jeżeli komuś nadal po głowie kołacze się to jedno jedyne pytanie, czyli czemu zniknęłam, już śpieszę z wyjaśnieniami. A mianowicie ostatnie dwa miesiące wyczerpały mi baterie do zera. Maj i czerwiec zgotowały mi istne małe piekiełko. Działo się tyle różnych rzeczy, które wymagały mojego zaangażowania, że nie miałam nawet ochoty zasiadać przed komputerem i pisać postów. Tak, wiem, okropne.
Na szczęście, mam to już za sobą. Za to przede mną dwa cudowne miesiące, podczas których zamierzam czytać, ile się da, oglądać seriale, oraz nadrobić blogowych zaległości. Czy się uda? No cóż, zobaczymy ;)
Jednak puki co może wypadałoby podsumować dwa ostatnie miesiące pod względem czytelniczym. W końcu po co marudzić, skoro można pogadać o książkach? 😉