002. "Podaruj mi miłość. 12 świątecznych opowiadań" - Stephanie Perkins
16:19
Święta, święta, święta... i po świętach. Co prawda jeszcze w pokojach czuć zapach choinki, domowych wypieków i innych pyszności, ale niestety - Boże Narodzenie dobiegło końca.
Lecz znalazłam sposób by zatrzymać tę atmosferę, tę magię, na troszeczkę dłużej. A jest nim książka Podaruj mi miłość. 12 świątecznych opowiadań, za którą serdecznie dziękuję Gwiazdorowi ;)
Gdybyś była jedzeniem, byłabyś pierniczkiem. Dość pikantnym, żeby życie było interesujące, a jednocześnie dość słodkim, żeby to zrównoważyć.
Podaruj mi miłość to zbiór dwunastu świąteczno-sylwestrowych opowiadań, które wyszły spod piór kilkunastu znanych i cenionych autorów książek dla młodzieży. Zebraniem ich wszystkich w spójną całość zajęła się Stephanie Perkins. Wszystkie opisane historię mają dwa punkty wspólne: święta i wątek miłosny. Znajdziemy tam opowiadania zarówno wzruszające jak i zabawne, z wątkami fantastycznymi oraz zwykłe "obyczajówki". Jednym słowem: dla każdego coś miłego. Do tego trzeba wspomnieć o naprawdę cudownym, choć trochę kiczowatym, wydaniu tejże książki. Śliczna okładka, twarda oprawa, błyszczące gwiazdki oraz coś co każdy książkoholik uwielbia - wstążeczka! Wydawcy należą się ogromne brawa - rzadko nasze polskie okładki „przebijają” te zagraniczne, co w tym przypadku miało miejsce.
A czy autorzy też zasłużyli na owacje na stojąco?
No cóż, jak to zwykle w takich zbiorach bywa, są opowiadanie lepsze i gorsze. No i perełki! Powtarzam Książkoholicy: PEREŁKI!
A do tych perełek zaliczam opowiadania: Północ Rainbow Rowell, Cud Charliego Browna Stephanie Perkins, Coś ty narobiła, Sophie Ruth? Gayle Forman oraz Jezus malusieńki leży wśród stajenki Myry McEntire. Każde z tych opowiadań urzekło mnie oraz sprawiło, że naprawdę CZUŁAM magię świąt. Może i były trochę przesłodzone, ale chyba o to chodziło - żeby uśmiech sam pojawiał się na naszych twarzach, a nasze myśli biegły do krain pełnych domków z piernika i całujących się par.
W Północy Rainbow Rowell poznajemy typową dla niej historię, z typowym dla niej stylem, a mimo to mam wrażenie jakbym po raz pierwszy spotkała się z jej twórczością. Bardzo się cieszę, że to własnie ono rozpoczyna cały zbiór. Wiem, że ta historyjka zbiera dosyć mieszane opinie, ale mi bardzo się podobała i sprawiła, że miałam ochotę na więcej.
Co takiego jest w Cudzie Charliego Browna, że wszyscy się nim zachwycają? Naprawdę nie wiem, ale ja też się w nim zakochałam. Jest lekkie, wzruszające, miejscami zabawne oraz po prostu urocze. Idealnie nadaje się do tego zbioru.
I teraz moje wielkie zaskoczenie - Coś ty narobiła, Sophie Ruth? Gayle Forman. Miałam już styczność z tą autorką i prawdę mówiąc naprawdę nie przepadam za jej twórczością, więc do tego opowiadania podchodziłam jak pies do jeża. Zupełnie nie potrzebnie, bo ono naprawdę mnie oczarowało. Najwyraźniej Gayle Forman powinna przestawić się na pisanie opowiadań zamiast powieści, które jej łagodnie mówiąc średnio wychodzą.
No i czas na moje najukochańsze opowiadanie z całego zbioru. Jezus malusieńki leży wśród stajenki. W życiu nie powiedziałabym, że to właśnie Myra McEntire zachwyci mnie swoją twórczością najbardziej, a prawda jest taka, że jej opowiadania było najwspanialsze. Autorka zaskoczyła mnie tym wspaniałym poczuciem humoru, przy której po prostu usta same rozciągały mi się w uśmiechu, a wszyscy wokoło patrzyli na mnie jak na wariatkę.
Natomiast bardzo zawiodłam się na Davidzie Levithanu i jego Kryzysowym Mikołaju oraz na Krampuslauf Holly Black, Damie i lisowi Kelly Link i Dziewczynie, która obudziła Śniącego Laini Taylor. Nie zamierzam nawet komentować tych opowiadań, bo szkoda na nie marnować czasu.
Jeśli nosisz w sobie magię, powinieneś chronić ją przez całe życie, bo kiedy raz pozwolisz jej zniknąć, już nigdy nie powróci.
Gorąco polecam wam ten zbiór opowiadań. Podaruj mi miłość to kwintesencja świąt. Nadaje się idealnie do odstresowania się po tym całym zabieganiu związanym z przygotowywaniem domu na przyjazd gości i szukaniem odpowiednich prezentów. Dzięki niej w waszych sercach na dobre zagości świąteczna atmosfera.
Innymi słowy gdyby ta książka była jedzeniem byłaby najsłodszym piernikiem jaki w życiu jedliście.
OCENA
7 / 10
10 komentarze
Bardzo chciałam przeczytać, ale potem się spostrzegłam, że już po świętach i teraz stwierdziłam, że się nie opłaca kupować. Ten ból, że świąteczne książki najlepiej się czyta tylko w Boże Narodzenie i na możliwość ich przeczytania będę musiała czekać na następny rok :")
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja :*
Pozdrawiam, u mnie recenzja Drugiej szansy!
Już lecę czytać :*
UsuńCzytałam i też mam zamiar napisać o niej recenzje. Mi podobały się te sama opowiadania co Tobie :D A które Ci się nie podobały?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie: victoriapisze.blogspot.com
Zdecydowanie nie przypadł mi do gustu "Kryzysowy Mikołaj" oraz "Dama i lis". A Tobie?
UsuńChętnie do Ciebie zajrzę ;)
Mi nie podobały się "Krampuslauf" i "Dziewczyna, która obudziła Śniącego".
UsuńRaczej nie sięgam po opowiadania, ale nie mówię nie. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam zbiór w te Święta i niektóre opowiadania bardzo mi się podobały, ale inne wręcz przeciwnie. Ja również uwielbiam „Cud Charliego Browna”, ale za to do moich ulubionych należą jeszcze: „Krampuslauf”, „Witamy w Christmas w Kalifornii”, „Gwiazda Betlejemska” i „Dziewczyna, która obudziła Śniącego”. Bardzo zawiódł mnie jednak David Levithan. Szczęśliwego Nowego Roku ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
someculturewithme.blogspot.com
Moje święta w tym roku stanęły pod znakiem "W śnieżną noc" również świąteczne opowiadana o miłości, ale tylko 3 autorów: John Green, Lauren Myracle i Maureen Johnson. 2 były świetne, 1 średnie, ale jako całość wspaniale wprowadzały w bożonarodzeniowy klimat i czułam już na kilka tygodni wcześniej tą atmosferę. Także jeśli nic świątecznego nie wypadnie mi przed świętami, to "Podaruj mi miłość" będzie moją świąteczną gwiazdką w 2016 :)
OdpowiedzUsuńDzięki za recenzję, wpadłam i zostaję na dłużej ;)
Pozdrawiam i zapraszam,
http://ksiegoteka.blogspot.com/
Tyle już słyszałam o tej książce dobrego, że po prostu nie mogę się doczekać kiedy wpadnie w moje łapki! Najlepiej poczekać na następne święta! Ale nie wiem czy się doczekam! :)
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę w następne Święta? :)
OdpowiedzUsuń