Podsumowanie roku 2016 | Najlepsze książki 2016
21:50
Privet kochani!
Rok 2016 minął jak z bata strzelił i mimo moich (jak zwykle) wybujałych ambicji (a'la nauczę się chińskiego i łotewskiego, a jak starczy czasu to jeszcze aramejskiego) okazał się całkiem przyzwoitym i zwyczajnym rokiem. Z drugiej strony, to chyba zawsze się tak dzieje - na początku roku człowiek ma plany po kroju kolonizacji Marsa, a już w kwietniu marzy tylko o tym, by dobrnąć do wakacji. Działo się sporo, ale w sumie nic aż tak szczególnego też nie miało miejsca. Po prostu, kolejny rok życia, może troszkę bardziej pracowity, ale w sumie najzwyklejszy w świecie.
Inna sprawa, że najpewniej właśnie rok 2017 okaże się zdecydowanie bardziej przełomowy pod naprawdę wieloma względami. Czeka mnie sporo wyzwań, ale może na razie nie wybiegajmy w przyszłość i skupmy się na tym, co już niestety (albo i stety) minęło ;)
W 2016 na blogu pojawiło się 91 postów, w tym 53 recenzje, co jest wynikiem łagodnie mówiąc poniżej moich ambicji, więc możecie być pewni, że w 2017 postaram się poprawić.
Udało mi się przeczytać 69 książek. Jestem nawet z tego wyniku zadowolona (w końcu udało mi się przekroczyć magiczną liczbę 52), chociaż nie pobiłam swojego wyniku z 2015, na co liczyłam. Biorąc jednak pod uwagę szkolne zawirowania, myślę, że mogę być dumna z tego, że starczyło mi czasu na książki.
Inna sprawa, że najpewniej właśnie rok 2017 okaże się zdecydowanie bardziej przełomowy pod naprawdę wieloma względami. Czeka mnie sporo wyzwań, ale może na razie nie wybiegajmy w przyszłość i skupmy się na tym, co już niestety (albo i stety) minęło ;)
W 2016 na blogu pojawiło się 91 postów, w tym 53 recenzje, co jest wynikiem łagodnie mówiąc poniżej moich ambicji, więc możecie być pewni, że w 2017 postaram się poprawić.
Udało mi się przeczytać 69 książek. Jestem nawet z tego wyniku zadowolona (w końcu udało mi się przekroczyć magiczną liczbę 52), chociaż nie pobiłam swojego wyniku z 2015, na co liczyłam. Biorąc jednak pod uwagę szkolne zawirowania, myślę, że mogę być dumna z tego, że starczyło mi czasu na książki.
NAJLEPSZE KSIĄŻKI 2016 (top 10)
W tym roku wybór był wyjątkowo trudny, ale jakoś udało mi się ograniczyć do 10 najciekawszych pozycji. Recenzje większości możecie znaleźć na blogu. Zaznaczę też, że wybierałam spośród książek przeczytanych przeze mnie w 2016, a nie tych w tym roku wydanych. Żeby też trochę ułatwić sobie trochę zadanie książki wypisałam w kolejności alfabetycznej, a nie od najlepszej do najgorszej ;)
„FOLWARK ZWIERZĘCY” GEORGE ORWELL
Musiałam przeczytać tę książkę na lekcję języka polskiego i przyznaję się bez bicia, że zrobiła ona na mnie gigantyczne wrażenie. Genialna satyra na rewolucję rosyjską, ale też zdecydowanie coś więcej. W genialny sposób ukazuje mechanizmy, które prowadzą do totalitaryzmu oraz to, jak naprawdę szczytne idee zostają wyrzucone na śmietnik, gdy w grę wchodzi władza.
[recenzja wkrótce]
„HISTORIA BEZ CENZURY” WOJCIECH DREWNIAK
Świetna książkowa wersja programu internetowego, który nie tylko uczy, ale też dostarcza rozrywki. Napisana z humorem i bardzo treściwa pozycja w ciekawy sposób opisuje dziesięciu polskich władców. Polecam z całego serducha, szczególnie osobom, które za historią nie przepadają - śmiem twierdzić, że pan Drewniak może zmienić Wasze podejście do tego przedmiotu ;)
[recenzja]
[recenzja]
„PORTRET DORIANA GRAYA” OSCAR WILDE
Klasyk, który wręcz oczarowuje czytelnika. Zapiera dech w piersiach i fascynuje od pierwszej do ostatniej strony. Napisana cudownym językiem wyjątkowo mroczna powieść, która opowiada o porzuceniu wszelkich zasad moralnych i stawianiu siebie na pierwszym miejscu.Dzieło Wilde'a zmusza do myślenia nad wieloma kwestiami, które normalnie spychamy na dalszy plan. Jest to prawdziwe studium nad upadkiem moralności, wewnętrznym zepsuciem oraz egoizmem. Szczerze polecam, bo to prawdziwa literacka perełka.
[recenzja]
„PROMYCZEK” KIM HOLDEN
[recenzja]
„TRYLOGIA Z KOMISARZEM FORSTEM” REMIGIUSZ MRÓZ
Zdecydowanie najlepsza seria kryminalna tego roku (choć „Ekspozycję” czytałam jeszcze w 2015, ale cii...). Tajemnicą Poliszynela jest fakt, że naprawdę uwielbiam książki pana Mroza, ale to chyba właśnie te opowiadające o przygodach Wiktora Forsta przypadły do gustu najbardziej. Chyba największym plusem tej trylogii są góry. Już sam fakt, iż morderstwa są dokonywane właśnie w Tatrach i przez dłuższy czas towarzyszymy Forstowi na szlakach sprawia, że cała ta historia jeszcze bardziej mnie intryguje. Sam główny bohater w stu procentach zyskał sobie moją sympatię i naprawdę momentami miałam ochotę udusić autora za to co się z Fortem działo.
[recenzja „Przewieszenia” i „Trawersu”]
„TRZEJ MUSZKIETEROWIE” ALEKSANDER DUMAS
Kolejny klasyk literatury na mojej liście. To kawał wyśmienitej powieści przygodowej, której się nie czyta, tylko się ją połyka. Czytelnik zżywa się z bohaterami i z coraz większym zainteresowaniem śledzi ich przygody. Serdecznie polecam!
[recenzja]
„SZÓSTKA WRON” LEIGH BARDUGO
W zasadzie ciągle jeszcze zbieram szczękę z podłogi po lekturze tej książki. Autorka naprawdę bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. „Szóstka wron” zwyczajnie rozpierniczyła system i to totalnie! Nadal pozostaje pod urokiem tej pozycji, która wciągnęła mnie w wir przygód i najzwyczajniej w świecie stanowiła przewspaniałą rozrywkę.
[recenzja wkrótce]
„ŚLADY” JAKUB MAŁECKI
Chyba najlepsza książka w tym roku. Zbiór opowiadań Jakuba Małeckiego najprościej rzecz ujmując, opowiada o przemijaniu, śmierci oraz tym, co po nas zostaje i co dotyka później innych ludzi. Jest to proza na najwyższym poziomie, która zachwyca i oczarowuje.
[recenzja wkrótce]
„ZŁODZIEJKA KSIĄŻEK” MARKUS ZUSAK
Mało kto chyba tej powieści nie zna. Opowieść o naprawdę trudnych czasach, ale nie jest to też typowa powieść o wojnie. Przedstawiono nam raczej opowieść o dorastaniu i życiu codziennym w III Rzeszy, przyjaźni, miłości oraz tym, jak zachować chociaż odrobinę człowieczeństwa, gdy za takie zachowanie może człowieka spotkać kara. Główne skrzypce grają wątki dotyczące relacji Liesel z Maksem, Rudym oraz dokonywanymi przez nią kradzieżami książek.
[recenzja]
~*~
To tyle na dzisiaj. Postanowiłam darować sobie podsumowywanie wyzwań czytelniczych, w jakich brałam udział, wszelkie statystyki a'la ile blog miał w ubiegłym tym roku wyświetleń i ilu obserwatorów przybyło (w przypadku ledwo rocznego bloga chyba mija się to z celem) oraz swoje osobiste przeżycia z tego roku.
Zamiast tego życzę Wam:
9 komentarze
,,Portret Doriana Greya'' jest moim tzw. tbr na 2017r. Mam go w takim pięknym, klasycznym wydaniu z biblioteki i oczekuje, że niedługo go pochłonę. Pozdrawiam, Wielopasja
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie Promyczka. ;)A na Ślady Małeckiego poluję. ;)
OdpowiedzUsuń,,Folwark zwierzęcy" czytałam jako lekturę :) Nie jest to jedna z moich ulubionych książek, ale lektur zdecydowanie tak, jeżeli wiesz co mam na myśli. Wybacz, ale jeszcze lekko śpię, więc mój komentarz może być chaotyczny. ,,Złodziejka książek" czytałam i bardzo, bardzo mi się podobała, jednakże byłam bardzo zdziwiona, że ta tematyka mi się spodobała. Reszty nie czytałam, ale na mojej liście must have na 2017 rok znajdą się na pewno ,,Promyczek" i ,,Szóstka wron".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♥
SZELEST STRON
O rany, narobiłaś mi ochoty na książki Remigiusza Mroza :D Bardzo chciałabym je przeczytać i mam nadzieję, że w tym roku mi się uda :D
OdpowiedzUsuńGratuluję osiągnięć i życzę Ci jeszcze lepszego 2017 roku :D
Pozdrawiam! Dolina Książek
Ksiazka Promyczek również mi się podobała. Poznałam także twórczość Mroza, więc jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńZ wymienionych przez Ciebie książek przeczytałam dość dużo, bo 6 pozycji. "Promyczka", "Złodziejkę książek" i "Królów Dary" uwielbiam :D
OdpowiedzUsuń"Szóstka wron" mi się podobała, ale niestety nie zachwyciła.
Wszystkiego najlepszego w 2017 roku!
houseofreaders.blogspot.com
Ciekawe pozycje, kilka z nich mam zamiar przeczytać i mam nadzieję, że też mi się spodobają :)
OdpowiedzUsuńWynik mamy prawie taki sam, tylko ja tą siedemdziesiątą książkę skończyłam w Sylwestra. Stwierdziłam, że dobiję już do pełnej liczby ;)
OdpowiedzUsuńW moim zestawieniu także ujęłam "Folwark zwierzęcy" (nie dość, że genialna lektura, to chyba jedna z moich ulubionych książek, jakie kiedykolwiek czytałam) oraz "Królów Dary". Czekam teraz z niecierpliwością na "Ścianę Burz" i jestem bardzo ciekawa, jak wypadnie kontynuacja :)
Gratuluję! Życzę Ci, aby rok 2017 okazał się jeszcze lepszy i spełniający Twoje wymagania :)
OdpowiedzUsuńPowyższą klasykę mam w planach :)